Fabuła, Mika - Dla tych chwil tekst piosenki (lyrics)
Michael Holbrook Penniman
[Fabuła, Mika - Dla tych chwil tekst piosenki lyrics]
Brakuje winnych, brakuje sił na przykre słowa
I niech to minie
Pozwólmy chwilom płynąć jak dziś
Kiedyś to minie, to nic żyjemy dla tych chwil
Zamykasz oczy, jak sen pełna tajemnic
Nastroje od śmiechu, przez płacz
Spokój i nerwy
To nie pierwszy raz myśli pogrzebały wiarę
Że gdzieś tam oczy łzawiąoczy szare
Dzwoniszznów nikt nie odbiera
Pewnie już mu nie zależypewnie
Znów poszedł na melanż
To boli wiem, ciągle martwi cię
Że się nie pozbiera
A może jednaka może teraz
Na drugi dzień już nie pamiętasz
Chcesz to wyrzucić
W objęciach szczęścia smutek
Ulatuje z wnętrza
Powłoka pęka i wiem, że to wróci
Zakłóci ciszęcóż, wiem, dlatego piszę
Pierwsze marzenia z tobą wieczne
Planytrwałe jak bit wkuty w refren
Pieprzę jak kto osądzi, to dla ciebie
To najważniejsze, toto chcę powiedzieć
Życie samemuo nie otarłem się nieco
Z tobą splecione jak błękit i beton
Detox dla nadziei, że tego nie zburzy nic
Ta nadzieja trzyma wczoraj, jutro, dziś
Przez te 5 minut gdy milczenie górę bierze
Stoimy tak bezczynnie i nie
Wiemy co powiedzieć chcesz abym wyszedł
Choć wcale tak nie myslisz
Twe zapłakane oczy to moment dla mnie przykry
Choć chwil tysiące, kiedy negujemy siebie
Wiem, że każda sekunda wielkie
Dla nas ma znaczenie
Chciałbym coś powiedzieć, ale wiem
Że będzie dobrze
Te wszystkie noce, już takie spokojne
Gdy zamykasz oczy ja zasypiam razem z tobą
Ja wiem, że tego chcęi odżywam na nowo
Każde twoje słowo unoszone niczym przez wiatr
Liczysz się tylko ty
Dalej już o nic nie dbam
Dzisiaj już inny, jutro ten sam co wczoraj
Brakuje winnych, brakuje sił na przykre słowa
I niech to minie
Pozwólmy chwilom płynąć jak dziś
Kiedyś to minie, to nic żyjemy dla tych chwil
Jestem już inny dzisiaj niż byłem wczoraj
Słyszałem to nieraz
Że przeze mnie cierpi ona
Złe słowa wypowiedziane nieraz niepotrzebnie
Koi te ranytaalajtowy refren
Następnie te wersy mają dać ci do myślenia
Zrozum to dobrze, wiesz przecież
Ja to doceniam nadzieja? Mamy określone cele
Przed nami wiele-zbudować swój własny Eden
Nie patrzę za sobiepatrzę w przyszłość
Która bliska jest mi
Niepotrzebna nam jest mowa, wystarczą gesty
Czujesz? Ja czujęmój umysł nie śpi
Korzystaj z życia póki trwa i ciesz się
Wierz mi
Wiesz, jeśli nie zpomnimy tylko kim jesteśmy
Bierzmy życie takie jakim jest
A niech się śmieją
Ludzie, których kocha się z całego
Serca się nie starzeją
Wiesz, zaufanie zostało zepsute
Nie pamiętam, kiedy zmieniłaś się z pięknej
Kobiety w pustą skorupę
Słowa wyżute, wyplute, wiesz bez wątpienia
Ze dopiero gdy coś stracisz
Zaczynasz to doceniać
A czasśladu wieku nie mamy jak zatrzeć
Bo nasza skóra ciągle nabiera zmarszczek
To patrzę, o tobie myślę zawsze, to już
Gdy wstaje z ciepłego łózka tu
W zimnym pokoju
Wierzę w to, że w końcu coś się zmieni
Czego chcieć więcej
Pieniędzy? Kobiety, która odda mi swe serce
Nie kręcęnie chcę więcej czuć się przykrym
Traktować to jak zlizujący miód
Z ostrza brzytwy