ZETENWUPE, Monika Borzym - Nie nienawidzę was tekst piosenki (lyrics)

[ZETENWUPE, Monika Borzym - Nie nienawidzę was tekst piosenki lyrics]

W słońcu lśniące wieżowce, to nie z tego cykl
Na podwórku było nas kilku
A teraz rap jest, jak trzeb załatwić VIP-y
Co drugi świruje mi tutaj ziomka z ekipy
Ty, nie cwaniakuj, to samo do tych
Co jak nie znały kluby strzelały fochy
(dziś ślą mi foty)
Nie mówię o tym, patrząc im w oczy
Bo nie chcę słuchać kłamstw
(nie Hade, no co ty)
Więc biorę narkotyk z nimi
I słucham rock'n'rolla
Od kiedy poderwały mnie dwie kochanki Sokoła
Wchodzę w to coraz głębie
Coraz chętniej widzę
Skutki uboczne działania w pierwszej lidze
I to nie tylko kace po zarwanej nocy
A zbiór sytuacji co pomogły mi otworzyć oczy
Dziś wychodzę, piję z tymi co nie dali plamy
Reszcie nie mówię nic, prócz tego
Że się znamy



I nienawidzę was, nie chce mi się
Znam wasze kompleksy i tajemnice
Mam parę obiekcji ale w praktyce
Nie chce mi się, nie nienawidzę was

Po raz kolejny namawiasz mnie na wódę
Jakbyś nie wiedział, że mam to w dupie
I co, chcesz być grzeczny, naprawdę super
A jak odmawiam
To widzę tylko te spojrzenia głupie
Bierę se grzdyla łychy na to, popijam colą
Ej ty kolo, znielub mnie jeszcze bardziej
Ja z moją mordą mamy to pod kontrolą
I dobrze wiemy kto trzyma klasę
Cały ten bajzel omijam z gracją
Charcham na popelinę w rapie
I kontaktach łajzo
Zapisz sobie w kajet i zapamiętaj
Jak będziesz chciał zniżkę na t-shirta
Nie mówię szeptem, gdy mówię co myślę
Ale twoja osoba jest mi co najwyżej obojętna
Dla moich bliskich nawet zawrócę Wisłę
O Tobie nawet już nie pamiętam

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować