Śliwa, Bandura - Natural Born Killaz tekst piosenki (lyrics)
[Śliwa, Bandura - Natural Born Killaz tekst piosenki lyrics]
Respekt skurwielu sprawdź
Rośnie kolekcja głów
Jesteśmy wśród swoich brat
Mamy pole manewru nasz wróg odczuwa strach
Wypadacie z terenu natural Born Killaz
Ziomuś Poznań to nie LA
Mam lepszy widok
Kiedy czyścimy portefele wam blau blau, jak
Gram tak ponownie w akcji
Plan wasz schodzi na psy
My przejmujemy tu sos i propsy
Jestem mordercą płatnym jak pierdolony leon
Coś kręcą tutaj te klauny ja
Tutaj trzęsę dzisiaj sceną
To był zbyt długi czas, miałem na muszce was
Jaki beef dla pizd dziś już nie mam sumienia
Patrz dudni brat, tych durni czas, ha
Przeminał jak miło, illegal live
Hype mamy high level zdziro
Złap demo chłopaku, grasz na pół etatu
Skurwysynu to P do N
Swoim bijemy piątki proste
Jestem powodem który zabiera ci
Tlen krzycz głośniej
O pomoc bo wiedz jedno że
Padniesz nie nazywaj mnie aspirantem
Bo na 5 moich ziomków 4
Dilluje a piaty kurwa kradnie
Klaunie bij sobie brawo dziś
Beef przestań nie myślę o nim
Kiść winogron w ręce i chill
Cheat meal i dill bez broni
Przyłóż palce do skroni puff jednego mniej
Sezon otwarty na łaków today was a good day
Robię to jak predator wpadaj
Na mój oktagon #Belator
Era to moja ziom czujesz flow
Nie aktor a Thor
Trzepać banknot a co z siłą atomowa
Uderza słowo w wasz blok to
Urodzeni mordercy Natural Born Killaz
Wiesz kto zabija wiesz kto zabija to G i ja
Nie pytaj czyja ta krew na rekach
To Aspiratio suko niech klęka każdy bękart bo