Śliwa - W poszukiwaniu szczęścia tekst piosenki (lyrics)

[Śliwa - W poszukiwaniu szczęścia tekst piosenki lyrics]

W poszukiwaniu szczęścia
Nie szukam rozwiązań w zaciśniętych pięściach

Szukałem szczęścia, ale trafiłem na szmatę
Ryczeć mi się chciało, ale podałeś mi łapę
Podniosłeś mnie bracie
Za to szacunek dozgonny
Nie wiem czy o własnych siłach
Wyszedłbym z tej klątwy
Wróciłem do formy szybciej
Niż się spodziewałem
Wyszedłem z nałogu przez który tak cierpiałem
Wiem, że dziś ten burdel już nie wróci
Już nie skonam jeszcze raz dziękówa
Z tego miejsca Bandi piona

W poszukiwaniu szczęścia
Ne szukam rozwiązań w zaciśniętych pięściach
Nie chce by to zło, zawładnęło duszą
Nie chce by to zło, zawładnęło duszą

Matka się cieszy, widzi
Że przestałem błądzić
Ojociec się cieszy, widzi
Że przestałem błądzić
Ruszyłem głową, kumple bardzo mi pomogli
A Ty suko, wiedz
Że nigdy mi się nie przypomnisz
Skasowałem z swej pamięci, każdą jedną burzę
Nigdy więcej nie otworzę się przed
Diabłem w ludzkiej skórze
Każdą jedną chwilę wymazałem już na zawsze
Mam pieprzony dystans
Dziś inaczej na to patrzę

W poszukiwaniu szczęścia
Ne szukam rozwiązań w zaciśniętych pięściach
Nie chce by to zło, zawładnęło duszą
Nie chce by to zło, zawładnęło duszą

Domyślam się co czujesz, zmarnowane pięć lat
To jak jebane pięć kulek
Ale nie zapomnij brat jestem z Tobą i razem
Jesteśmy ponad tym gównem
Nigdy więcej nie uronisz łzy
Przez jakąś kurwę jesteś moim bratem i wciąż
Gramy pierwszą ligę
A ona nie kwalifikuje się
Do najniższej Dawidek
Sam wiesz jak to widzę
Ten temat przerobiliśmy
Dystans bez angażu, bo potrafią zranić dziwki

W poszukiwaniu szczęścia
Ne szukam rozwiązań w zaciśniętych pięściach
Nie chce by to zło, zawładnęło duszą
Nie chce by to zło, zawładnęło duszą

Wkurwiam się na myśl
Że to mogło się tak skończyć
Byłem z Tobą cały czas, Fisher
W chwilach najgorszych podziwiam Cię brachu
Bo przetrwałeś to i żyjesz
Mamy plan działania, nadal rośniemy w siłę
Wiem, że przyjdzie czas
Powspominamy początki
Całe wejście w tą jebaną grę
Na zawsze ziomki wiem, że przyjdzie czas
Powspominamy początki
Całe wejście w tą jebaną grę
Na zawsze ziomki

W poszukiwaniu szczęścia
Ne szukam rozwiązań w zaciśniętych pięściach
Nie chce by to zło, zawładnęło duszą
Nie chce by to zło, zawładnęło duszą

Popatrz, znów nad Tobą czarne chmury wiszą
Pomyśl chłopak, co może być tego przyczyną
Toniesz w długach
Nie potrafisz zmrużyć nocą oka
Cały, cały hajs, pochłonęła koka
Czujesz się jak idiota, bo wiedziałeś
Że to droga impreza nie zarabiając kokosów
Tracisz kontrolę po krechach
Był grubas melanż
A teraz jest paranoja i blamaż
Wiesz co Cię czeka jak minie
Termin na oddanie siana

W poszukiwaniu szczęścia
Ne szukam rozwiązań w zaciśniętych pięściach
Nie chce by to zło, zawładnęło duszą
Nie chce by to zło, zawładnęło duszą

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować