Corney - PHANTOM tekst piosenki (lyrics)

[Corney - PHANTOM tekst piosenki lyrics]

Ich numery zjem
Chociaż się najeść tym chyba nie bardzo
Świrują mając się za chuj wie kogo
A tylko mijają się z prawdą
Nie chcę się taplać jak życie jest szare
Choć tylko używki już dla mnie są farbą
Postawiłem wszystko to na jedną szalę i
Dowiem się czy było warto
Idę z tym kurwa jak mogę, zostawię po sobie
Ty znikasz jak phantom
Kiedyś dowiedzą się o co chodziło i
Że nic nie było na darmo
Demony w głowie i demony w
Sobie, czują się dobrze, czuję jak tańczą
Łapię okazje już żeby nie mijać się z
Myślą że mijam się z szansą

Mijam te spoty gdzie byłem rok temu
I myślę że życie zapierdala równo
Nie chcę by po mnie nie zostało nic
Tutaj z dnia na dzień może być za późno


Jak celujesz w nic
To nie dziw się zе potem gówno lub pudło
Jak chcesz zrobić rzeczy jak
Wysiadasz już przеd rundą
Wybija kolejna północ
Znowu tu pale na pół to
Daje w to całego siebie
A to co ty robisz to nawet nie półton
Muzyka to moje płótno, była kiedy było trudno
Dzisiaj kiedy robię więcej
Wiem że to nie jest na próżno

Ich numery zjem
Chociaż się najeść tym chyba nie bardzo
Świrują mając się za chuj wie kogo
A tylko mijają się z prawdą
Nie chcę się taplać jak życie jest szare
Choć tylko używki już dla mnie są farbą
Postawiłem wszystko to na jedną szalę i
Dowiem się czy było warto
Idę z tym kurwa jak mogę, zostawię po sobie
Ty znikasz jak phantom
Kiedyś dowiedzą się o co chodziło i
Że nic nie było na darmo
Demony w głowie i demony w
Sobie, czują się dobrze, czuję jak tańczą
Łapię okazje już żeby nie mijać się z
Myślą że mijam się z szansą

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować