Deys - Źle ubrany na bal tekst piosenki (lyrics)
Dawid Czerwiak [AKA: grimmy, BladaBanka, MUTANT PWR]
[Deys - Źle ubrany na bal tekst piosenki lyrics]
Tu się trenuje odporność i zapomnienie, ja
Znów się tułam jakbym, kurwa
Źle się ubrał na bal
Odmieniony, ale ok, nie podpieram ścian
Dbam o posłuch tego miejsca jak
W "Sound Of Metal"
Tu się trenuje odporność i zapomnienie, ja
Znów się tułam jakbym, kurwa
Źle się ubrał na bal
Odmieniony, ale ok, nie podpieram ścian
Dbam o posłuch tego miejsca, tego miejsca
Zapal świeczkę
Posiedź w ciszy jak smuteczki po Roksach
Szkice węglem, chcę być blisko Was
To praca u podstaw
Co byś nie napisał, kurwo
To ja w kurwę to kocham
Byłem z Tobą bez ZAiKSów
I milionów na zwrotkach
Płynę, ziomek leży krzyżem
Wbija nagie miecze dwa
Już za chwilę będzie świrem
Tak jak Levi Ackermann
Jestem ekwiwalentem od expa
Co mi powpadał na mapie
To absurdalne jak chodzenie biegać i machanie
Skoczysz pod auto jak
Życie masz przelewarowane
Nie masz co liczyć
Że Wołoszyński zrobi sensację
Zawiedziesz ludzi i odwrotnie
Masz to jak socket procek
Jak to, że pojeb na niewinnych spuści bombę
Tu się trenuje odporność i zapomnienie, ja
Znów się tułam jakbym, kurwa
Źle się ubrał na bal
Odmieniony, ale ok, nie podpieram ścian
Dbam o posłuch tego miejsca jak
W "Sound Of Metal"
Tu się trenuje odporność i zapomnienie, ja
Znów się tułam jakbym, kurwa
Źle się ubrał na bal
Odmieniony, ale ok, nie podpieram ścian
Dbam o posłuch tego miejsca, tego miejsca
Nostalgia pożera mózg tak jak
Jazz z pierwszych Psów
Jakiś scamer wjeżdża mi na pięciolinię znów
(znów)
Zamek przekręcony tak jak wiolinowy klucz
(klucz) jak ucieczka, to do przodu, cipo
Wsteczny wrzuć
Jestem pierwszy tego imienia jak
Adam i Mieszko nie chcę korony północy
Bo się bratałem z pełnią
Myśli mam nieuczesane, ale lokuję w sedno
Kurwo, wróżysz, mi upadek
Ja będę spadkobiercą
Z młodą za rękę przez całe zło jak Jean Reno
(no, no no) blady ton and show must go on
Im mocniej zaciśniesz pięści
Tym więcej wycieknie między
Trzymam Cię krótko jak pety
I nie przejdę obojętny
Tu się trenuje odporność i zapomnienie, ja
Znów się tułam jakbym, kurwa
Źle się ubrał na bal
Odmieniony, ale ok, nie podpieram ścian
Dbam o posłuch tego miejsca jak
W "Sound Of Metal"
Tu się trenuje odporność i zapomnienie, ja
Znów się tułam jakbym, kurwa
Źle się ubrał na bal
Odmieniony, ale ok, nie podpieram ścian
Dbam o posłuch tego miejsca, tego miejsca
Nostalgia pożera mózg tak jak
Jazz z pierwszych Psów
Nostalgia pożera mózg tak jak
Jazz z pierwszych Psów
Znów się tułam jakbym, kurwa
Źle się ubrał na bal
Odmieniony, ale ok, nie podpieram ścian
Dbam o posłuch tego miejsca jak
W "Sound Of Metal"
Tu się trenuje odporność i zapomnienie, ja
Znów się tułam jakbym, kurwa
Źle się ubrał na bal
Odmieniony, ale ok, nie podpieram ścian
Dbam o posłuch tego miejsca, tego miejsca
Zapal świeczkę
Posiedź w ciszy jak smuteczki po Roksach
Szkice węglem, chcę być blisko Was
To praca u podstaw
Co byś nie napisał, kurwo
To ja w kurwę to kocham
Byłem z Tobą bez ZAiKSów
I milionów na zwrotkach
Płynę, ziomek leży krzyżem
Wbija nagie miecze dwa
Już za chwilę będzie świrem
Tak jak Levi Ackermann
Jestem ekwiwalentem od expa
Co mi powpadał na mapie
To absurdalne jak chodzenie biegać i machanie
Skoczysz pod auto jak
Życie masz przelewarowane
Nie masz co liczyć
Że Wołoszyński zrobi sensację
Zawiedziesz ludzi i odwrotnie
Masz to jak socket procek
Jak to, że pojeb na niewinnych spuści bombę
Tu się trenuje odporność i zapomnienie, ja
Znów się tułam jakbym, kurwa
Źle się ubrał na bal
Odmieniony, ale ok, nie podpieram ścian
Dbam o posłuch tego miejsca jak
W "Sound Of Metal"
Tu się trenuje odporność i zapomnienie, ja
Znów się tułam jakbym, kurwa
Źle się ubrał na bal
Odmieniony, ale ok, nie podpieram ścian
Dbam o posłuch tego miejsca, tego miejsca
Nostalgia pożera mózg tak jak
Jazz z pierwszych Psów
Jakiś scamer wjeżdża mi na pięciolinię znów
(znów)
Zamek przekręcony tak jak wiolinowy klucz
(klucz) jak ucieczka, to do przodu, cipo
Wsteczny wrzuć
Jestem pierwszy tego imienia jak
Adam i Mieszko nie chcę korony północy
Bo się bratałem z pełnią
Myśli mam nieuczesane, ale lokuję w sedno
Kurwo, wróżysz, mi upadek
Ja będę spadkobiercą
Z młodą za rękę przez całe zło jak Jean Reno
(no, no no) blady ton and show must go on
Im mocniej zaciśniesz pięści
Tym więcej wycieknie między
Trzymam Cię krótko jak pety
I nie przejdę obojętny
Tu się trenuje odporność i zapomnienie, ja
Znów się tułam jakbym, kurwa
Źle się ubrał na bal
Odmieniony, ale ok, nie podpieram ścian
Dbam o posłuch tego miejsca jak
W "Sound Of Metal"
Tu się trenuje odporność i zapomnienie, ja
Znów się tułam jakbym, kurwa
Źle się ubrał na bal
Odmieniony, ale ok, nie podpieram ścian
Dbam o posłuch tego miejsca, tego miejsca
Nostalgia pożera mózg tak jak
Jazz z pierwszych Psów
Nostalgia pożera mózg tak jak
Jazz z pierwszych Psów