Deys, Barto’cut12 - Złośliwości tekst piosenki (lyrics)

Dawid Czerwiak [AKA: ​​grimmy, BladaBanka, MUTANT PWR]

[Deys, Barto’cut12 - Złośliwości tekst piosenki lyrics]

Złośliwy jak Beau Bennett
W dłoni lyrical lemonade (swag)
Jet Pack umysłu, lecę #BobaFett
Wiążę do siebie jak block chain
Na krzywe akcje odbijam skośnymi
Jesteś jednośladem jak chłopy z Akiry
A gdy będę chciał podkurwić Japończyka
To powiem po prostu nie wie co to Giri
Mam łezki i łezki, i smutki, smutki
Bo znowu ta moja powiedziała papa
To ja odjebałem, ona odjebała
Rodeo jak rondo, wkurwić i nawracać
Dzwonię do mamy, dawno nie dzwoniłem i po co
Ci synek tyle tatuaży
Ostatnio omijam imprezy rodzinne
Od kiedy mam sami wiecie co na twarzy
Pa to, po co foto, fani minami
Wymalowani, gadka tylko, aby ego rosło
A to small talk
Ornamenty na kobietach powykręcam markerami
Tylko po to, by do ciebie łukiem iść
Idioto zawroty głowy
Dawid naddźwiękowy jak Seattle Supersonic
Za rękę dzieci, choć nie gramy w piłę
To pójdą za tobą stadiony
To, czego się nauczyłem, to wojna
Gdy dochodzisz prawdy
Bez winy za pierwszym, dojadę cię potem
Jak Mundial i systemy VAR'y
Lodowe spojrzenia, polecą jak śnieżki
A mimo to na stówę zachowam bryłę
Wołanie przeszłości, rozbija na deski
Jak Jack White gitarę w tym filmie (yo)

Nie mam problemu
Jak mnie znów mianują złośnik
Zero skrupułów, w bani same złośliwości
Miałeś premierę, no to fajnie, kurwa
Wypierdalaj jestem ucieleśnieniem - Opus
Magnum ignorancja nie mam problemu
Jak mnie znów mianują złośnik
Zero skrupułów, w bani same złośliwości
Miałeś premierę, no to fajnie, kurwa
Wypierdalaj jestem ucieleśnieniem - Opus
Magnum ignorancja

Ludzie są głupi, zazdrośni
Zachłanni i mogę wyliczać
Dziwisz się, że mnie nie ma na tej liście
Ponadto za dużo pytasz
Na złość jestem narcyzem
Ale ze mnie hipokryta
Nie moja wina, że nie odbieram, a mówiłeś
Żebym tele nie ściszał hej Afrodyta
Znowu na głośnikach disco mamasita (Yo)
Ciekawe, czy mama wie, że co weekend połykasz
Typie w bio masz napisane
Że lubisz tę sztukę nie od dzisiaj
Myślisz, że bijesz te piony i
Masz te followy i kwita (Ojoj)
Ile wydałeś mamony na Insta? Oh my gosh
Lekki przypał
Chyba naprawdę lubisz tę sztukę
Bo jara cię ta sztuczna publika
Pisze tu dzieciak o feata, bo wyczuł
Że rośnie mi hajpik tu szacunkiem się płaci
Więc gdzie jest mój hajsik?
Mam wyjebane w te niecne
Intencje w moją stronę, koleś
Skoro piszą, że jestem Kanye
To jeszcze ci powiem, że jestem Bogiem
Yeezus Deys, ludzie nas wkurwiają, wiesz
Ludzie narzekają, bo nie wiedzą OCB, yo

Nie mam problemu
Jak mnie znów mianują złośnik
Zero skrupułów, w bani same złośliwości
Miałeś premierę, no to fajnie, kurwa
Wypierdalaj jestem ucieleśnieniem - Opus
Magnum ignorancja nie mam problemu
Jak mnie znów mianują złośnik
Zero skrupułów, w bani same złośliwości
Miałeś premierę, no to fajnie, kurwa
Wypierdalaj jestem ucieleśnieniem - Opus
Magnum ignorancja

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować