Fabster - Miejskie sporty tekst piosenki (lyrics)
[Fabster - Miejskie sporty tekst piosenki lyrics]
Kilka miesięcy ciemności, mrozów
Deszczu z wiatrem
Oddala nieznacznie twój ciężki byt
Na mojej ławce ukazał się miejski styl
Coraz dłuższe dni, więcej mocy w nich
Żar gorących nocy, kacy klin
Nikt nie opada z sił, z nami woda i dym
Każdy kumaty ziom stąd wie, kto jest kim
Więcej chętnych do gry, na bojach pękają szwy
Kiedyś był kurz i pył, dziś masz orlik hit
Total miejski rytm, czyli piłka nożna
Każdy ją zna, królowa gier zawsze modna
Chociaż dla niektórych może niewygodna
"Zakaz gry w piłkę" – to jazda karygodna
Dajmy pograć, lekarstwo, piła na stres
Dzisiaj cała Polska powtarza treść
Miejskie sporty, dzień bez roboty i szkoły
Poczuj świeże powietrze i klimat boisk
Wszystko co najlepsze w
Promieniu kilku kroków
Dajesz tam w piłеczkę i jesteś z boku
Miejskiе sporty, dzień bez roboty i szkoły
Poczuj świeże powietrze i klimat boisk
Wszystko co najlepsze w
Promieniu kilku kroków
Dajesz tam w piłeczkę i jesteś z boku
Słońce grzeje, więc się dzieje codzienność
Ziemia się kręci jak beje pod cukiernią
Im wszystko jedno, nie wiem co ze mną
Jestem leniem, ale jak gracie to przedzwoń
Mirek, kop mogiłę i pisz mniej wierszy
Pompuj piłę, kurwa, zgaś PlayStation
Wyłącz peceta, dzieciak, zgaś facebooka
Słuchaj chłopak, idź pokopać, porzucać
Kołtun, więcej sportu, całe życie pod górkę
Pierdol ten serial, obejrzycie powtórkę
Dzisiaj jest to opcja, teraz jest satysfakcja
Pobiegaj, poskacz albo zostań w kapciach
Musisz się pisać, pogoda dziś dopisała
Jutro będę zdychał, ogarnę te zwłoki z ciała
Czasem przestaję działać, ale podaj piłę
Ty dalej w czterech ścianach? Weź tu przyjedź
Miejskie sporty, dzień bez roboty i szkoły
Poczuj świeże powietrze i klimat boisk
Wszystko co najlepsze w
Promieniu kilku kroków
Dajesz tam w piłeczkę i jesteś z boku
Miejskie sporty, dzień bez roboty i szkoły
Poczuj świeże powietrze i klimat boisk
Wszystko co najlepsze w
Promieniu kilku kroków
Dajesz tam w piłeczkę i jesteś z boku
Zamiast strzelać tu z palców pif paf
To wyłaź na dwór jest tu paru chłopaczków
Co mają plan i trochę czasu
Zoba, jest pogoda, to wolę przekozłować się
Spod kosza do kosza
Niż z podłoża do kineskopa
Doba chłopak, ja zbiorę się
A ty nie chciałbyś
Wpaść spróbować swoich sił, złapać rytm?
Heh, żaden problem! Jak nie
Chcesz stać pod koszem
Możesz zająć się sportem jako
Typ od piłki nożnej
Luz, dzisiaj świeci, jak się nie zdecydujesz
Jutro będziesz miał burze i kałuże pod butem
W sumie, ja się zbieram, no i nie ma Fabstera
On ma Emazeta Łysonżi Dżonson
Już na dole czeka
To po buchu, ciut ruchu i po brzuchu
Będziesz miał jak wyskoczysz z nami tu
Nie na facebooku
Stary, nie oszukuj, zasznuruj but i złaź
Wszyscy są już na dole i czekamy na znak
Miejskie sporty, dzień bez roboty i szkoły
Poczuj świeże powietrze i klimat boisk
Wszystko co najlepsze w
Promieniu kilku kroków
Dajesz tam w piłeczkę i jesteś z boku
Miejskie sporty, dzień bez roboty i szkoły
Poczuj świeże powietrze i klimat boisk
Wszystko co najlepsze w
Promieniu kilku kroków
Dajesz tam w piłeczkę i jesteś z boku