Fonciak - Czarny ekran tekst piosenki (lyrics)
[Fonciak - Czarny ekran tekst piosenki lyrics]
Ostatnich parę lat pamiętam jakby
Mi przemknął bolid
Pierdoły szarówa i filmy typu
Ile kurwa solisz
A tym roku przestaję chodzić do szkoły
Powiem wreszcie do widzenia
Dzieciom resortowym (jebać was)
Jak słuchasz tego i myślisz
Ale nieładnie mówi
Nie zasłaniaj karty odpowiedzi masz
U mnie długi
Ja twój kuzyn tylko z innej tury
Da się lubić wiedzą o tym knury
Jadę w góry pozjeżdżać na
Deskorolce bez kółek
To miasto totalnie zajebało mnie mułem
Jest nieczułe
Nie mówię, że miało od razu głaskać
Ale czemu się tak boczysz to
Był tylko jeden plaskacz
W xxi wieku nie pogadasz o wynalazkach
Twój ziomek mitoman przewija
Żе ziemia jest płaska
Zaczynam kasłać spalinami
Mam 24 lata marzę by porzucać się śnieżkami
To życiе które doceniam przeklinam tak często
Wielokrotnie dusi we mnie człowieczeństwo
Różny poziom ma nasza startowa belka
Ale każdego z nas czeka kiedyś czarny ekran
Noty za styl punkty za wiatr
Kim staliśmy się opuszczając plac zabaw
Różny poziom ma nasza startowa belka
Ale każdego z nas czeka kiedyś czarny ekran
Czarny ekran my tu w szarych swetrach korekta
Dziewczynki w sukienkach i
Ciepłych czapeczkach
Idziemy pozjeżdżać na saneczkach
Ulepić bałwana może sie przebrać
I zjeżdżać ze stoku
Gdzie wokół rosną drzewka przypominają brokuł
Gdzie gra orkiestra i serwują pyszny rosół
Gdzie widziałem pieska co ogonem merda
Slow life słów life moi drodzy to poezja
W moim mieście nikt nie ma czasu
Nie proponuje pomocy
Własnych problemów ma zasób z
Którymi siedzi po nocy
Damy nie noszą warkoczy, palą papierosy
Brzydko pachnie im z buzi
Bo wiecznie mają niedosyt
Ja pośród ludzi i tych miejscówek
Zawieszony pośród nie osobowości a wizytówek
Tyle nas tu, odcieni smutku i radości
Tyle nas tu ciężko jest uniknąć samotności
To życie które doceniam
Przeklinam tak często
Wielokrotnie dusi we mnie człowieczeństwo
Różny poziom ma nasza Startowa belka
Ale każdego z nas czeka kiedyś czarny ekran
Noty za styl punkty za wiatr
Kim staliśmy się opuszczając plac zabaw
Może różny poziom ma nasza Startowa belka
Ale każdego z nas czeka kiedyś czarny ekran
Mi przemknął bolid
Pierdoły szarówa i filmy typu
Ile kurwa solisz
A tym roku przestaję chodzić do szkoły
Powiem wreszcie do widzenia
Dzieciom resortowym (jebać was)
Jak słuchasz tego i myślisz
Ale nieładnie mówi
Nie zasłaniaj karty odpowiedzi masz
U mnie długi
Ja twój kuzyn tylko z innej tury
Da się lubić wiedzą o tym knury
Jadę w góry pozjeżdżać na
Deskorolce bez kółek
To miasto totalnie zajebało mnie mułem
Jest nieczułe
Nie mówię, że miało od razu głaskać
Ale czemu się tak boczysz to
Był tylko jeden plaskacz
W xxi wieku nie pogadasz o wynalazkach
Twój ziomek mitoman przewija
Żе ziemia jest płaska
Zaczynam kasłać spalinami
Mam 24 lata marzę by porzucać się śnieżkami
To życiе które doceniam przeklinam tak często
Wielokrotnie dusi we mnie człowieczeństwo
Różny poziom ma nasza startowa belka
Ale każdego z nas czeka kiedyś czarny ekran
Noty za styl punkty za wiatr
Kim staliśmy się opuszczając plac zabaw
Różny poziom ma nasza startowa belka
Ale każdego z nas czeka kiedyś czarny ekran
Czarny ekran my tu w szarych swetrach korekta
Dziewczynki w sukienkach i
Ciepłych czapeczkach
Idziemy pozjeżdżać na saneczkach
Ulepić bałwana może sie przebrać
I zjeżdżać ze stoku
Gdzie wokół rosną drzewka przypominają brokuł
Gdzie gra orkiestra i serwują pyszny rosół
Gdzie widziałem pieska co ogonem merda
Slow life słów life moi drodzy to poezja
W moim mieście nikt nie ma czasu
Nie proponuje pomocy
Własnych problemów ma zasób z
Którymi siedzi po nocy
Damy nie noszą warkoczy, palą papierosy
Brzydko pachnie im z buzi
Bo wiecznie mają niedosyt
Ja pośród ludzi i tych miejscówek
Zawieszony pośród nie osobowości a wizytówek
Tyle nas tu, odcieni smutku i radości
Tyle nas tu ciężko jest uniknąć samotności
To życie które doceniam
Przeklinam tak często
Wielokrotnie dusi we mnie człowieczeństwo
Różny poziom ma nasza Startowa belka
Ale każdego z nas czeka kiedyś czarny ekran
Noty za styl punkty za wiatr
Kim staliśmy się opuszczając plac zabaw
Może różny poziom ma nasza Startowa belka
Ale każdego z nas czeka kiedyś czarny ekran