HRYPA - SPOKORAP tekst piosenki (lyrics)
[HRYPA - SPOKORAP tekst piosenki lyrics]
Nie ważne, czy to się zwróci Rafał, ale jeśli
Chcą posłuchać naszych marnych opowieści
Trzeba trwać na tej drodze do perfekcji
Zaraz się raperzy będą przesiadać do Tesli
I chuj, i nikt nie ma o to pretensji
A jeśli nie przeszedłeś drogi męki
To oby twoi fani byli wierni
Jak byłem dzieciakiem dostałem
Muzykę poważną Pezeta
Teraz się liczy tylko pełna portmoneta
Czekaj to nie z raperem jest coś nie tak
Teraz po prostu na coś innego wkurwia
Się dzieciak i teraz przekaz:
Prawnik, lekarz, piekarz chleba -
Trzeba robić fajne rzeczy
Też zarobić trzeba
Jak się łączy i się kręci to już złoty medal
A jak nie ma na nic chęci to największa bieda
Jeśli będzie w nas po-ko ra
Może będzie z tego spo-ko rap
A jak czekasz na pokłony i
Ma być rap, a nie liczba odtworzeń
Na supporcie od dekady
Do szuflady zwrotki, propsy ciche
Ale z całej Polski
Już myśleli, że przygoda się zakończy
Ale obiektywnie poszli jak w TVP wiadomości
Pewnie brak mi emocji
Rozkmiń sobie bardziej może teksty Brodki
Robimy to wciąż, tak jak wciąż płoną topki
Mówimy co jest, a nie powielamy plotki
I nie zobaczysz nas na festynach
Raczej na bankietach
Panele w galeriach, koloru i konkretach
Ani po skarpetach, ani po bankowych kontach
Jeszcze będzie czas brat
Ja tu tylko sprzątam póki co dalej spontan
Morda idziemy za ciosem bez końca jak Morwa
Nie jestem raperem racja, może szkoda
Ale to wciąż motywacja, a nie przestroga
Jeśli będzie w nas po-ko ra
Może będzie z tego spo-ko rap
A jak czekasz na pokłony i
Ma być rap, a nie liczba odtworzeń