HRYPA - To dzieje się naprawdę tekst piosenki (lyrics)
[HRYPA - To dzieje się naprawdę tekst piosenki lyrics]
To dzieje się naprawdę brachu
Zaczęliśmy w piaskownicy i tak
Skończymy w piachu
Sporo tematów mógłbym Ci mówić stale
Legale, nielegale ide kimać za dużo palę
WPL mam to napisane, patrzę na serce
Z dedykacją dla mordeczek z patentem na życie
Z zajawką i dla palaczy maszka
Nigdy nie jarałeś to nie dotrze poważka
I czasem wątpie w tych co są najbliżsi
Mam paranoje nie jestem naiwny
Ludzie są dziwni
Chociaż nie zawsze negatywnie
Wierze w szczere intencje
Żar co nie wystygnie
Są takie dni, że kropla może Cie zalać
Są takie dni
Że kurwa nawet burza nie zadziała
Trza zapierdalać, bo taka prawda brachu
Zaczęliśmy w piaskownicy i tak
Skończymy w piachu
Nie szukam dna, płynę ile siły w rękach
Zajawka trwa, a ja dalej się nakręcam
Pierdolić psa i tajemnicy konfidenta
Trzymaj się brat i o korzeniach pamiętaj
Nie szukam dna, płynę ile siły w rękach
Zajawka trwa, a ja dalej się nakręcam
Pierdolić psa i tajemnicy konfidenta
Trzymaj się brat i o liściach pamiętaj
To dzieje się naprawdę mistrzu
Nie zatrać się w pieniądzach
A w oceanie pomysłów
Ten sen nie prysł już to dzieje się naprawdę
WPLekipa Osowa Góra na zawsze
Szanuj swą matkę i schodową klatkę
A jeśli tego warta
Dziewczyna obdaruj kwiatkiem
Może przypadkiem tak jest, że to Ci wróci
Ziomuś może mieć przerwę
Więc nie ma co sie kłócić
Ja lubię ludzi choć stoję z boku sceny
Ale ich nienawidzę jak ciągle
Kurwa problemy robią
W szaty Cie nie ozdobią jeśli pieniądze fobią
Prawdziwi się dorobią mając szajkę za sobą
Idziemy krętą drogą, ale prawdziwą drogą
A Ci co krzywią mordą niech sobie uzmysłowią