Klarenz - Grom z jasnego nieba tekst piosenki (lyrics)
[Klarenz - Grom z jasnego nieba tekst piosenki lyrics]
Kto by się spodziewał
Idzie grom z jasnego nieba
Tańcz jak ci zagrają
Wypad z klubu jeśli nie chcesz
Albo ciebie dopadną ci
Musli peaceful protesters
Kiedyś czarna Wołga, dzisiaj czarny piar
Chillout, wiele wysiłku kosztuje by
Was nie pozabijać
Chwila, za wiele razy myślałem
To może moja wina
Moja bardzo wielka wina, moja bardzo wielka
Trzeba tylko cieszyć ryja, klaskać
A nie stękać nadchodzi dzień sądu
Przyjdzie niedźwiedź zje głąbów
Nie przeżyliby bez prądu
Nie przeżyliby bez sociali
O stary, jak cenne lajki by rozdali
Daj szybko hajs jak ją many
Nie pójdziemy stąd z torbami
Każdy chcе być tylko szczęśliwy
A kiedy się dowie jakie to
Szczęściе ulotne to się zdziwi
Wbrew twoim blogerkom
Co cenią sobie tylko piękno
Na bani zostawiają piętno
Udają emocje gdy zechcą
A człowiek tylko szczęśliwy bywa
Żeby to docenił
I żeby widział to jak kredyt
Spłata? kto by się spodziewał
Nie uczyli tego w szkole
Że na końcu czeka cena
I taka wiedza cię może zaboleć, może zaboleć
Oj, może zaboleć ogarnij pizdę typie
Ogarnij w końcu głupi łeb
Ja, ja znam to od podszewki, chcę zabić ego
Ono nie śpi
Już nie wzywają mnie na peron pierwszy
Nad sobą pracuje, wracam mądrzejszy
Już mnie w ogóle nie kręci mainstream
No i wole kartony niż kreski
Cztery lata nie biorę już fetki
Serotonine ratuję w lesie jak idę z psem
Spacery nad morzem
Bo w GDA morze bliżej mnie
Jest jeszcze nadzieja, nie ma że nie
Jeszcze nie teraz
Kradną mi vibe, łapie złodzieja
Nie było cię tam jak było trzeba
A dzisiaj zamknięte
Niczego od ciebie już nie chce
Sam sobie ogarnę to lepiej
Nic na siłę byczku, nic na siłę byczku
Make no mistakes, proste, że
Make no mistakes, byczku
Ty zawsze najlepiej wiesz, no to to wiesz
Pewnie to wiesz byczku
No jasne kurwa, że make no mistakes