Klarenz - Xiaomi tekst piosenki (lyrics)
[Klarenz - Xiaomi tekst piosenki lyrics]
A płacą mało mi
Czas oczekiwania mi się wydłuża
Nienaturalnie jak Yao Ming
Jedyne podanie i biegłem za szybko
I piłka uciekła na spalony
Nie było to moje boisko
Nie będę zrzucał winy na gamoni
Nie wybieram się po cukierki
A muszę mieć maskę jak w Halloween
Niedługo i tego zakażą mi ci
Co w sejmie wymyślają syf
(bzz) wibruje Xiaomi - gdzie teraz
Jesteś? - pytają znajomi
Znowu zmieniłem miasto
Jadę tam gdzie można siano zarobić
Tracę z oczu dawne twarze
Nie starczy czasu dla wszystkich
Za dużo zaniedbałem, dobijają mnie te myśli
Oby się tam wszystko wiodło dobrze tobie
Oby było zdrowie
A problemеm nie były pieniądze
Tеlefony dzwonią, nie wiem nawet co do kogo
Daje słowo
Słowo było bronią zanim mnie zawiedli
Ci co łamać mogą dla wielu to słowo jest
Jedynie męczącą obrożą
Dla wielu to pozostanie tylko metaforą
Xiaomi, Xiaomi mam swoje cele tak
Jak bym był w Shaolin
Fani pytają dlaczego tak mało liczb
Ciągle za mało, ja nie wiem co miało być
Xiaomi, Xiaomi, zadania pękają jak balony
Przebijamy je po kolei żeby
Świętować jak baroni
Nieodebrane połączenia po robocie już
Się nie chce i słusznie masz pretensje
Ja poniosę konsekwencje
Wszyscy mamy swoje sprawy
Mniej lub bardziej ważne sprawy
Weź nie przychodź z życzeniami
Jakbyś miał ksywę Alladyn ten nie lubi tego
Tamten tego i się nie spotkamy
I chyba nawet Salomon by
Nie wiedział co doradzić
Xiaomi, Xiaomi, bywałem szalony
Zwycięstwa, porażki wszystko coś dało mi
To pora wniosków, a nie pora żałoby
Żeby tak było, że kiedy cię zaboli
Pojawi się komunikat - tak miało być
Miało być
Daj trochę czasu i w końcu się zagoi