Klarenz - La Bella Italia tekst piosenki (lyrics)
[Klarenz - La Bella Italia tekst piosenki lyrics]
Dzisiaj jestem w Italii
Tak jak Kliczko Witali
Dzisiaj wszystko zwisa mi, co powiedzieli
Albo to co napisali
Jestem sobą i nie mam potrzeby bycia kimś
Karty na stole, no bo nie mam do ukrycia nic
Za dużo rzeczy nie było na stówe
I za dużo razy wciskali hamulec
No i ja nigdy nie biegłem za tłumem
Zawsze za siebie zapłacę rachunek
Nadal nie zbudowałem domu
Więc wszędzie mój dom jest
A mój dom będzie tam
Gdzie będę się czuł z tobą dobrze
Płaciłem długi, doszły podatki
Ale dzisiaj nie będę się martwił
To pora spóźnionych wakacji
Wypije lokalne wino za wasze zdrowie
Przyjadę to ci opowiem
Jak wrócę to tym razem na pewno robimy formę
La bella Italia, la dolce vita
Ja czekałеm od dawna na
Taki dzień jak dzisiaj
La bella Italia, vi saluto tanto
Dzisiaj znów nie ogarniam
Niеch inni się martwią
Nie jestem siciliano
Ale za szybko dni mijają
Wszędzie dobra kawa
Cappuccino tylko pili rano
Czasami myślę, że może nie wracam
Że może zostanę tutaj
Już na zawsze, na południu za ciepłe lato
No ale najlepsze mają tu żarcie
Chcę się dzisiaj z tobą
Tutaj spalić i siedzieć
Za rok nie będziemy tacy sami
A to będzie wspomnieniem
Lecę na chmurze, se lecę na chmurze
Od-od dawna nie jestem łobuzem
Ale kocham mocniej i dłużej
Za-zaczekaj, bo znowu się wczuje
Miałem tu wymieniać nazwy makaronów
Gucci, Prada albo jakaś inna
Droga szmata znowu
La bella Italia, la dolce vita
Ja czekałem od dawna na
Taki dzień jak dzisiaj
La bella Italia, vi saluto tanto
Dzisiaj znów nie ogarniam
Niech inni się martwią
Tak jak Kliczko Witali
Dzisiaj wszystko zwisa mi, co powiedzieli
Albo to co napisali
Jestem sobą i nie mam potrzeby bycia kimś
Karty na stole, no bo nie mam do ukrycia nic
Za dużo rzeczy nie było na stówe
I za dużo razy wciskali hamulec
No i ja nigdy nie biegłem za tłumem
Zawsze za siebie zapłacę rachunek
Nadal nie zbudowałem domu
Więc wszędzie mój dom jest
A mój dom będzie tam
Gdzie będę się czuł z tobą dobrze
Płaciłem długi, doszły podatki
Ale dzisiaj nie będę się martwił
To pora spóźnionych wakacji
Wypije lokalne wino za wasze zdrowie
Przyjadę to ci opowiem
Jak wrócę to tym razem na pewno robimy formę
La bella Italia, la dolce vita
Ja czekałеm od dawna na
Taki dzień jak dzisiaj
La bella Italia, vi saluto tanto
Dzisiaj znów nie ogarniam
Niеch inni się martwią
Nie jestem siciliano
Ale za szybko dni mijają
Wszędzie dobra kawa
Cappuccino tylko pili rano
Czasami myślę, że może nie wracam
Że może zostanę tutaj
Już na zawsze, na południu za ciepłe lato
No ale najlepsze mają tu żarcie
Chcę się dzisiaj z tobą
Tutaj spalić i siedzieć
Za rok nie będziemy tacy sami
A to będzie wspomnieniem
Lecę na chmurze, se lecę na chmurze
Od-od dawna nie jestem łobuzem
Ale kocham mocniej i dłużej
Za-zaczekaj, bo znowu się wczuje
Miałem tu wymieniać nazwy makaronów
Gucci, Prada albo jakaś inna
Droga szmata znowu
La bella Italia, la dolce vita
Ja czekałem od dawna na
Taki dzień jak dzisiaj
La bella Italia, vi saluto tanto
Dzisiaj znów nie ogarniam
Niech inni się martwią