Lukasyno, Kriso - Pokochaj to jak ja tekst piosenki (lyrics)

[Lukasyno, Kriso - Pokochaj to jak ja tekst piosenki lyrics]

Gram od '97 pierwszy raz na scenie
BROR skład, tam sięgają me korzenie
Z chłopakami z Towarowej pierwsze rymy
Nie myśleliśmy co będzie jutro w oparach dymu
Każdy wbijał w szkołe, ławka - wieczór studio
Bit z magnetofonu i nie było nudno
Kasety ze stanu w tekturowych pudełkach
Tak live po dziś dzień mej kolekcji perełka
Kto miał pierwsze baki, jeansy na osiedlu
Paru moich kumpli wtedy już
Siedziało w pierdlu
Zarobkowy klimat wdarł się na dzielnice
Oczyma wyobraźni widzieliśmy się na szczycie
Jednak czas zweryfikował plany
Nie jeden z Nas przez los surowo ukarany
Nasze Mamy wylały przez Nas wiele łez
Po latach
Kiedy na to patrze wszystko proste jest

Pokochaj to jak Ja i powiedz
Co Ci w duszy gra wychowałem się na blokach
Lecz odbiłem się od dna
I nie wiem dokąd zaprowadzi mnie to życie
Masz tu całe moje życie w jednym zeszycie
Kiedy będą mówić Ci rzuć to w pizdu
Słuchaj swego serca, nie słuchaj ich gwizdów
Bo tylko ludzie puści nie mają pasji
Na zawsze swoje chłopaki - nie rap gwiazdy

2003 wychodzimy na powierzchnie
WNB leci w Polskę, znowu rap na mieście
6 lat w podziemiu na Dejota bitach
Pierwszy klip
Pierwsze miejsce lista przebojów VIVA
Ta znajomość się urywa
Każdy idzie w swoją stronę
Stawiam furę na tartce
Noce spędzam poza domem
Mijają lata, druga strona świata
Wracam i wydaje solo przy pomocy brata
Kończę studia, by coś sobie udowodnić
Chciałem wybudować dom
Niby domem mym był chodnik
2006 Na Ostrzu Noża, wjeżdża Zawsze Kwita
Na dzielnice świeży towar
Poznałem wiele, nie mam czego żałować
Moje życie -kręta droga
Ciężar na własnych nogach
Tylko odpowiedzialność czyni z
Ciebie mężczyznę
Serce wiedzie mnie pod wiatr
Mówi nie idź na łatwiznę

Pokochaj to jak Ja i powiedz
Co Ci w duszy gra wychowałem się na blokach
Lecz odbiłem się od dna
I nie wiem dokąd zaprowadzi mnie to życie
Masz tu całe moje życie w jednym zeszycie
Kiedy będą mówić Ci rzuć to w pizdu
Słuchaj swego serca, nie słuchaj ich gwizdów
Bo tylko ludzie puści nie mają pasji
Na zawsze swoje chłopaki - nie rap gwiazdy

Dziesięciny tutaj kształtowałem
Swój charakter
Społeczny parter, życie nie jest żartem
Zrozumiałem co naprawdę poświęcenia warte
Postawiłem wszystko na jedną kartę
Ze mną brat i ziomuś z Antoniuka
Kriso, Egon, Luka znajdzie swoją drogę ten
Kto drogi szuka
EXPLOZJA NON na kolumnach w całej Polsce
Robimy postęp, w rap inwestujemy forsę
Równo po roku PERSONA NON GRATA
Prawdziwe rymy, goście z różnych stron świata
Mogą pisać co chcą, ten album pozamiatał
I dał nadzieje naszym ludziom
W których oknach krata
Nie musimy być na topie
Nie musimy grać koncertów ważne jest
Że nasze słowa ludzie noszą w sercu
Ludzie z charakterem
A nie banda miękkich cip
NON Koneksja prawdziwy rap nie w kit

Pokochaj to jak Ja i powiedz
Co Ci w duszy gra wychowałem się na blokach
Lecz odbiłem się od dna
I nie wiem dokąd zaprowadzi mnie to życie
Masz tu całe moje życie w jednym zeszycie
Kiedy będą mówić Ci rzuć to w pizdu
Słuchaj swego serca, nie słuchaj ich gwizdów
Bo tylko ludzie puści nie mają pasji
Na zawsze swoje chłopaki - nie rap gwiazdy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować