Lukasyno - Wszystko Albo Nic tekst piosenki (lyrics)
[Lukasyno - Wszystko Albo Nic tekst piosenki lyrics]
Młodzi, chciwi, niebezpieczni mówią o nas
Bez ambicji, kultury
Na salonach za nasz hajs bawią się garnitury
Wysokie mury, kamery, eleganckie fury
Bez stresowe życie w dobrobycie
Okiem rzuć na dzielnice, zobacz różnicę
Poznaj rodziny co ledwo wiążą koniec z końcem
Tak od lat, rok za rokiem
Miesiąc za miesiącem
Po dziś dzień życie toczy się tym rytmem
Jedni myślą co zrobić z życiem
Inni walczą o przeżycie
To przykre niektórzy nie rozumieją tego
Chcesz muzyki by się bawić ja
Chcę przekazać coś innego
Dla mnie dobre słowo Ziomka jest zapłatą
Otwarte okna, bit na full, gdy gorące lato
Jointa buch, wspólasy tu nie za kratą
Pozdrówka dla chłopaków co czekali na to
Też nie mam łatwo śpię 5 godzin na dobę
Zamiast nic nie robić wole robić to co robię
Żadna fałszywa bladź nie
Pozbawi mnie ambicji, bo
Z Rapu w tym świecie żyją tylko nie liczni
NON Koneksja, do przodu non stop
Japa się chacha, gdy sakwa nabita forsą
Przez miasto nocą mknę zawsze
Tam gdzie potrzeba mnie
By zawsze lepiej działo się
Wykorzystaj każdy dzień
Bierz wszystko albo nic
Ten świat należy do nas
Do takich jak ja i Ty
Bierz wszystko albo nic
Ten świat należy do nas do takich jak My
Się okaże czy to co robię ma sens
Czy słowa, które mówię mają wagę
Czy to w co wierzę poświęceń warte
Czy opłacalne było stawiać wszystko
Na tę kartę jedna rzecz, RAP ten liczył się
Tak po dziś dzień każde
Nagranie jak życia fragment
Zarówno smutek jak i radość zawarte tu
Się rozegra najlepszy najgorszym ze snów
A ja i ziomki, wszyscy razem jak jeden
Znów bez zmartwień, bez pośpiechu za hajsem
Z browarem
Z blantem na tej samej ławce co zawsze
Gdzie życie jest ciekawsze
Co będzie jutro nie ważne
Żyje się trudno ale razem zawsze raźniej
To Polska, tu szybciej się dorasta
Moje serce cały czas w rytmie tego miasta
Dwa razy nie powtarza się szansa
Się wie, nadarza się okazja
Bierzesz co twe albo zrywaj się
Jeśli nie Ty to ktoś inny ją wykorzysta
Kto na tym wyszedł lepiej
Idealista czy materialista
Się okaże kto będzie sprzątał hajs
A kto cmentarze kto się wykaże lepiej
Że spełnia się te słowa
Jeszcze nadejdzie ten dzień
Nagroda będzie za to
Ze trzymaliśmy się w biedzie
Razem przy swym konsekwentnie
Nie jest źle jak na razie
A co dalej się okaże
Bierz wszystko albo nic
Ten świat należy do nas
Do takich jak ja i Ty
Bierz wszystko albo nic
Ten świat należy do nas do takich jak My