Małach - Co dalej tekst piosenki (lyrics)

Małach

Małach [Bartłomiej Małachowski] Warszawa, Polska

[Małach - Co dalej tekst piosenki lyrics]

Właśnie tak ostatni numer na płytę, chłopaku
(o) pozdróweczki
Ta co dalej?
Posłuchaj

Ja dalej to samo
Projekty i bity i na nogach od 7 rano
Kładę się kiedy już śpicie
I zanim wstaniecie to
Ja mam już zwrotę nagraną
Nie dość że kocham to i jestem sobą
To tak zapracuje na dach z panoramą
W głowie mam ze 3 pomysły, na nowe płyty
Wkrótce już puszczę je fanom
Bydlaki znów będą smarować swe monitory
Swą amylazą wkurwieni w domach, o nas
Na forach, dzisiaj napiszą, to nam pokażą
Im będzie lepiej, mi gorzej
Nie jest, kiedyś wyginą, miejmy nadzieję
Ja wydaję 10 płyte, ty
Siedzisz na dupie baranie


To z czego się śmiejesz? Co dalej?
Przenosimy studio
Po raz kolejny i znowu na lepsze
Dill Gang mr’y, na jednej bazie a jutro
Wjeżdzają nowe kolekcje i na grubo szyte
Rafał 10 rok w ciuchach i ciągle do przodu
Jak to w ekipie wspierali się jak było pite
I jak ktoś się leczy z nałogów
Dalej dbam o rodzinę, jestem ich
Głową i zbuduje dom
Będą się czuli bezpiecznie i
Chociaż nie będzie
Pod ziemią to będzie ich schron
Będziemy szczęśliwi i będzie
Jak chciałem, rodzina, muzyka i płyty
Chociaż nie pije
Zawsze poleje bo nie zapomnę o reszcie ekipy

Przetrwam każdą burzę, deszcz
W drodze po swój cel, zburzę każdy mur
Na zmianę czerń i biel
Jeśli jesteś fair prawdę w oczy mów
Nie zniechęci mnie nawet setki
Tych nieudanych prób
Na wiatr rzuconych słów
Małe kroki dużych stóp

Ja dalej z muzyką, słucham i
Szukam w niej sensu, czegoś więcej
Po to mam talent i ręce
Nie lecę na przypał co
Płytę na jednym patencie
Tak u mnie nie będzie, tak za nią
Szaleje, że na wiosnę zrobię se dziary
Wiem że nie będę żałował
Jak mówiła mama, jak będę już ślepy i stary
Na siłce ciężary, są kurwa tak ciężkie
Że myślę czy wjechać na bombę
Jeszcze zobaczę, później już idzie
Najgorzej z kolejnym jebanym początkiem
Biorę się za swoje zdrowie
Bo szlugi i kawa to słabe śniadanie
Moje marzenie to studio we
Własnym domu, i wiem
Że to w końcu się stanie

Przetrwam każdą burzę, deszcz
W drodze po swój cel, zburzę każdy mur
Na zmianę czerń i biel
Jeśli jesteś fair prawdę w oczy mów
Nie zniechęci mnie nawet setki
Tych nieudanych prób
Na wiatr rzuconych słów
Małe kroki dużych stóp
Przetrwam każdą burzę, deszcz
W drodze po swój cel, zburzę każdy mur
Na zmianę czerń i biel
Jeśli jesteś fair prawdę w oczy mów
Nie zniechęci mnie nawet setki
Tych nieudanych prób
Na wiatr rzuconych słów
Małe kroki dużych stóp

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować