Małach, RUFUZ, Kokot Official Vandal, Bonus RPK - Z fartem tekst piosenki (lyrics)

[Małach, RUFUZ, Kokot Official Vandal, Bonus RPK - Z fartem tekst piosenki lyrics]

Z fartem dla dzieciaków na osiedlach
Bo nawet Ci z szarych
Domów mają wielkie serca
Życie to potwierdza, życzysz komuś farta
A nie jesteś zawistny to w stronę karta
Nie życzę szczęścia jak ktoś się tylko ślizga
I na cudzych nieszczęściach robi dupę z pyska
A fart dla tych co wylewają siódme poty
Żeby grały dobre bity i siedział zwroty
Teraz z fartem za tych co tu są
Nawet nie wiesz co może znaczyć tak muzyka
Bo bo mi styka, gdy dopierdala z głośnika
Biję pione, kładę zwroty jak dla mnie klasyka
Jak dla mnie to znika, to co nie potrzebne
Trzymaj się Ziomeczku, jutro będzie lepsze
Ze słońcem czy z deszczem przywitasz poranek
A te same problemy z fartem pójdą w niepamięć

Z fartem, życia rymy szarpią za kolumny
Z fartem, bo los potrafi być niefortunny
Z fartem, trzym się Ziomek
Dla Ciebie ten rap
Moje słowa, ten czas, który mnie wychował
Który do myślenia dał
Który pokazał to czego widzieć nie chcę
Szanuję mych ludzi i nie
Lubię się z kurestwem
Praktycznie codziennie wciągam gęste chmury
Rozwiązuje życia kalambury
I z fartem na kolejne góry czy na doły
Nieraz bywam smutny, ale zwykle wesoły
Ciągle czepie inspirację z życia szkoły
Nauka to moje doświadczenie wciąż nabywane
Bloki, Warszawa, podziemie w tym pozostanę
I skoki na nogi, podwórkowe kroki grane
Z fartem w pogoni za sianem, z fartem
Na wieki wieków, Amen

Z fartem idź, bo droga prosta
Obawy odstaw, niepowodzenia zostaw
Z fartem idź, pamiętaj Mordo
Na oriencie bądź
Wiesz jak łatwo stracić wolność

Czuje jak bije moje serce, pocą mi się ręce
Wiem, że za chwile odwrotu już nie będzie
Znam konsekwencje, lecz nie wymięknę, Brachu
Zrobię to z platformy do samego dachu
Fachu uczyłem się już jako małolacik
I osiągnąłem wiele, choć mogłem dużo starcić
Jeśli mam oceniać to raczej mi się farci
Szczerze to doceniam, by los mnie nie skarcił
Z drugiej jednak mańki ryzyko
Chleb powszedni
Kiedy to odstawiam zaczynam za tym tęsknić
Mętlik w głowie, Chłopie miewam nieraz
To wciąga jak hera i nie ma już odwrotu
Ja jestem gotów czoła stawić temu światu
Choć czasem śpię na ławce z głową na plecaku
Przy jakimś deptaku, hen daleko gdzieś
Zachodnia Europo czuję z Tobą więź

Z fartem byś po latach nie podpadał
Tam gdzie nie trzeba palce maczał
Z fartem, Braciszku
Niech się wiedzie równo w zgodzie
Zobacz ile wiosen temu lataliśmy po osiedlu
Teraz jak na dłoni
Co Cię obroni co pogrąży widać
Bonus, Małach, Rufuz z dala od fusów
W tych szalonych czasach przebija się z bruku
Z fartem w zarobkach, a psy tylko na smyczy
Napisane w kamienicy
Tam gdzie farta życzę wszystkim
Z rana robota, zajebać
Pohandlować niejedna myśli głowa
Szczęścia i dużo dobra
Życiowa forma od lata, niech się widzie
Niesie nadzieje
Kilka spraw zawsze na oriencie
Szacunek za szacunek, chujozy pociśnięte
Wbrew całemu światu przez życie
Z fartem, Chłopaku!

Z fartem idź, bo droga prosta
Obawy odstaw, niepowodzenia zostaw
Z fartem idź, pamiętaj Mordo
Na oriencie bądź
Wiesz jak łatwo stracić wolność

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować