Małach - Flashback tekst piosenki (lyrics)

Małach

Małach [Bartłomiej Małachowski] Warszawa, Polska

[Małach - Flashback tekst piosenki lyrics]

Stoję jak wyrwany ze snu
Ktoś do mnie krzyczy i biegnę po centrum
Jest ze mną paru koleżków, na mordzie mam
Strugi gazu nie deszczu
W podziemnym przejściu
Pieką mnie oczy i lecą mi gluty
Idę na drugą na skróty
Jedziemy taryfą po wódę, a potem do ziomka
Bo jestem zepsuty
Na miejscu domówka, wszyscy naćpani
Ktoś sypie mi kreskę
Mówię mu, że tego nie chce, ziomek im mówi
Że mieliśmy jazdę na mieście
Lejcie nam jeszcze
Zmrożona wóda się leje przez gardło i w
Sumie to wszystko mam w dupie
Zgubiłem telefon dziesiąty z kolei
Został gdzieś na stole w klubie
Ktoś mówi mi "dobrze, że w końcu jebnąłeś"
I nagle szczypie mnie w nosie, mówię
Mu "kurwa jak ja to wziąłem"


Ubieram się i wychodzę
I czuję w sobie agresję
Zaciskam szczękę i szukam zaczepki
Przedwczoraj braliśmy z kolegą
Sterydy w zastrzykach, potem tabletki
Popijam browarem już drugie dwieście
Trzecia nad ranem to wcześnie
Choć nie mam już siły to ciągle chce jeszcze
Może na stację się zmieszczę
Nie muszę już nawet popijać
Zdążyłem wypić i chwila
Wychodząc trafiłem na jeszcze większego
Niż ja debila (he) i to był mój finał
Dostałem na mordę i nie wiem sam nawet
Czy było już jasno czy ciemno
Kopniaki bolały
Nie miałem na trawę ochoty i nikogo ze mną
Wszystko mam we krwi i rzygach, dobrze
Że wiedziałem jak się nazywam
Kieszeń przy spodniach też się rozrywa
I buty o zapachu piwa przyjeżdża policja
Znajdują w kieszeni mi połówkę zioła
Zjeżdżam na dołek i mija mnie świat dookoła
Bezradnie o pomoc wołam (co)
Nie mogę krzyknąć, wszystko mnie boli i drze
Się do ucha chamisko
Nie mogę nawet odpysknąć
Modle się by to co czuje
Się okazało tu jebaną fikcją

Po burzy wyszło mi słońce
Nie chce do tego wracać zgubione rzeczy
Afery do dziś mam po tym kaca
Za krótkie życie jest
Żeby sobie je jeszcze skracać
Nie to nie dla mnie, to mi się nie opłaca
Po burzy wyszło mi słońce
Nie chce do tego wracać zgubione rzeczy
Afery do dziś mam po tym kaca
Za krótkie życie jest
Żeby sobie je jeszcze skracać
Nie to nie dla mnie, to mi się nie opłaca

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować