Piotr Cartman - Taxi Driver tekst piosenki (lyrics)

[Piotr Cartman - Taxi Driver tekst piosenki lyrics]

Zakochańce chodzą z motylkami w brzuchu
Ci samotni też śmierć wybiorą sobie z menu
Albo im poleci krew
Nie wszystko o czym myślisz
Można mówić dzisiaj na głos
Nawet jeśli widzisz węzły
Oraz zaciśnięte gardło
Ja nie jestem w ciemię bity
Bliżej mi do cenobity
Kiedyś o tym wspominałem, nic nowego
Gwóźdź przybity
I wewnętrznie trzymam się za mordę
Plus nie lubię
No bo często palę się do zemsty
Tak jak Freddy Krueger
A popaliłem mosty, powód niestety prosty
Depra potrafiła siedzieć we mnie głębiej
Niż szpik kostny
Takie moje "Dead by Daylight"
Ale bardziej na realu
Niejednego skurwysyna z chęcią
Zawieszę na haku
No i weź tu kurwa, typie bądź normalny
Kiedy dla mnie punkt startowy to
Również jest punkt zapalny
Emocje tłumię w tłumie i zamykam oczy
Odcinam receptory
By sam siebie nie zaskoczyć

Na co dzień czuję się tak jak
De Niro w "Taxi Driver"
Wśród ludzi kameleon
Bo co chwila zmieniam barwę
Patenty mam na wszystko
Więc je składam jak MacGyver
Wyjebane cży to fajne
Ja chcę tylko mówić prawdę
Na co dzień czuję się tak jak
De Niro w "Taxi Driver"
Wśród ludzi kameleon
Bo co chwila zmieniam barwę
Patenty mam na wszystko
Więc je składam jak MacGyver
Wyjebane czy to fajne
Ja chcę tylko mówić prawdę

Powiedz mi typie, dlaczego w ogóle masz
Czelność się do mnie odzywać, co?
Znowu dziś muszę na szybko ogarniać życiówę
I wbijam kutasa w to
Co tam wypocisz ze złości
Zazdrości i innych emocji, mam własny lot
Więc bardzo Cię proszę o klejenie
Pyska jakbyś usta nawilżył Kropelką (yo)
Kłamią mi w oczy, rosną źrenice
I rośnie im nosek, na cracku Pinokio
Już tak mnie wkurwiają te typy
Że chyba ich zacznę wypychać przez okno
Jest jak jest, dzień za dniem
Ale dalej brniemy w to
I jakoś mi wyjść ciężko
No bo jestem stąd i jestem "stąd"
Na ulicy Maria Curie, no bo typy gonią polon
Czy tam poldon, jak wolą
Ważne by poszło im sporo mnie już, kurwa
Myśli bolą i bardzo rzadko coś śmieszy
Wspomnienia są jak Ditto
A to zmienia postać rzeczy
Ja wtaczam metafory w słowa
Jak kurczaka w panko
I niektóre rzeczy są dla mnie ważniejsze
Niż banknot
Shitu nie dotykaj, no bo Cię pochłonie szambo
Ja dziś wjeżdżam w Polskę z takim syfem
Jakbym podjechał śmieciarką

Na co dzień czuję się tak jak
De Niro w "Taxi Driver"
Wśród ludzi kameleon
Bo co chwila zmieniam barwę
Patenty mam na wszystko
Więc je składam jak MacGyver
Wyjebane cży to fajne
Ja chcę tylko mówić prawdę
Na co dzień czuję się tak jak
De Niro w "Taxi Driver"
Wśród ludzi kameleon
Bo co chwila zmieniam barwę
Patenty mam na wszystko
Więc je składam jak MacGyver
Wyjebane cży to fajne
Ja chcę tylko mówić prawdę

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować