Piotr Cartman - Zaufanie tekst piosenki (lyrics)

[Piotr Cartman - Zaufanie tekst piosenki lyrics]

Okej, ej piotrek, Piotr Cartman
Piotr Cartman, ej patrz
Penacho

Piekło to inni, dlatego nie przyjmuję gości
Od palenia już mam
Zapalenie stanów świadomości
Autodestro, izolacja, wciąż w Warszawie
Wciąż na blokach ale może jeszcze kiedyś się
Poprawię jak adwokat
Znowu pada, lepkie powietrze ma słodki zapach
Ja oglądam gwiazdy na suficie i mijają lata
Tysiąc myśli na sekundę plus
Uczucie kłucia w środku
Martwe echa krzyków staram się
Niszczyć w zarodku
Ej, ej, lepiej nie wchodź w drogę mi
Nie szukam ziomków ej, ej
Mam swój własny styl i kilku ziomków w ciągu
Jeden typo robił rapsy i był
W tym całkiem niezły
Już nie rzuca słów na papier
Tylko papier pod język
Zawiesił sobie bad trip i się
Błąka gdzieś po ziemi
Jego panna była kosą, wbił ją w
Siebie, gdy się z nią ożenił, wiesz
Mają brudne serca i sczerniałe płuca
Ale ja się nie wpierdalam w to
Nie lubię się narzucać

Mam zaufanie do kumatych, mamy proste zasady
Możesz tego nie rozumieć
Jeśli miałeś w życiu luz
Świat przeznaczył nas na straty
Nikt tutaj nie jest z waty
Twardo przyjmujemy każdy kolejny wbity gwóźdź
Mam zaufanie do kumatych, mamy proste zasady
Możesz tego nie rozumieć
Jeśli miałeś w życiu luz
Świat przeznaczył nas na straty
Nikt tutaj nie jest z waty
Twardo przyjmujemy każdy kolejny wbity gwóźdź
Penacho

Moi ziomale mówią mi
Że mam za dużo depry w tekstach
Żebym zrobił coś lekkiego i że
Z tym już mógłbym przestać
Ale nigdy by mi się nie
Chciało ruszyć z miejsca
Jakbym nie pomyślał o autentyczności
A fanbase'ach i fanpage'ach
Jestem Piotrek, mam wyjebane w twoje lajki
Mam brudne wersy
Dziury w głowie i znoszone najki
Skurwysyńsko bezpośredni
Nigdy ci nie wkręcę bajki i palę blanty
Co odłączą ci półkule jak highkick
Ogólnie jestem anty, wiesz, anty, kurwa
Większość bo nie przyjmuję prawdy
Którą wciska społeczeństwo
Za dzieciaka miałem ciężko i
Ciągle czekam na przełom
A mam sporo za uszami
Chociaż golę łeb na zero
Lepiej odmawiaj paciorek
Bo nie odmówisz mi skilli
Moja nić porozumienia jest twoją
Pętlą na szyi zdrowie za tych, co tu byli
Byśmy nie skończyli w ogniu
Popełniamy siedem grzechów głównych siedem
Dni w tygodniu
Mam zaufanie do kumatych, mamy proste zasady
Możesz tego nie rozumieć
Jeśli miałeś w życiu luz
Świat przeznaczył nas na straty
Nikt tutaj nie jest z waty
Twardo przyjmujemy każdy kolejny wbity gwóźdź
Mam zaufanie do kumatych, mamy proste zasady
Możesz tego nie rozumieć
Jeśli miałeś w życiu luz
Świat przeznaczył nas na straty
Nikt tutaj nie jest z waty
Twardo przyjmujemy każdy kolejny wbity gwóźdź

Cartman cartman
Cartman cartman
Cartman ej!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować