Pruszyn - Pantomima tekst piosenki (lyrics)
[Pruszyn - Pantomima tekst piosenki lyrics]
Żartowałem, że z tym rokiem wejdę
Czekanie jak na finał
Plamy przegrane lekko brudzą
Na scenie poczekam na jebany wiwat
Ale plamo jak najprędzej znikaj
Postawione kroki pewnie, oni niczym pantomima
Żartowałem, że z tym rokiem wejdę
Czekanie jak na jebany finał
Ale plamo jak najprędzej znikaj, woo
Raczej nie sądziłem, że to wszystko
Wierzyłem, że edukacja zapewni
Mi jebaną przyszłość (na pewno)
Samotny w środku prawie jak pewien Konrad
Ale na zewnątrz nie zapominamy o drobnostkach
Poznałem, poznaję i poznawać ludzi będę
Zmieniamy miejsca by pochłonąć trochę więcej
Gdy zmieniamy się typy uważają, że to regres
W moim mniemaniu to jest całkowity bezsens
Czerwień na twarzy przywołuje trema
Obserwacje zachowań dają dużo do myślenia
Patrzymy przez uczucia
A może ich tak naprawdę nie ma
Zakluczona głowa ogranicza nasze marzenia
Postawione kroki pewnie, oni niczym pantomima
Żartowałem, że z tym rokiem wejdę
Czekanie jak na finał
Plamy przegrane lekko brudzą
Na scenie poczekam na jebany wiwat
Ale plamo jak najprędzej znikaj
Postawione kroki pewnie, oni niczym pantomima
Żartowałem, że z tym rokiem wejdę
Czekanie jak na jebany finał
Ale plamo jak najprędzej znikaj, woo
Pytasz mnie przed 21 co to są za skoki
Między następną kreską mają przerwy
Z własnej woli
Jak chodziłem na przerwy starałem
Się chodzić do szkoły
Ale często ból nogi mi nie pozwalał
Kiedy kopałeś piłkę ja ganiałem po szpitalach
Nabijam fife i modlę się
Żeby zostało coś w naszych baniach
Oby znieczulony
A nie że morfina kiedyś nie podziała
Oby na starość zostało coś w naszych baniach
A nie że pustka
Wulgarne słowa przechodzą przez nasze usta
(wymień?) powietrze mieszają się
W naszych płucach
Potykamy się jako sznurówki
We własnych butach