Pruszyn - Włóczykij tekst piosenki (lyrics)
[Pruszyn - Włóczykij tekst piosenki lyrics]
Droga obrana wysysa ze mnie całe siły
Wiesz moja droga, że mam te fizyczne limity
A dookoła najchętniej by tylko pili
A dookoła spożywają te narkotyki
I nie mam miejsca
Dreptam przed siebie jak włóczykij
I strefa miejska, wolno lekkim krokiem upity
I lej jagerka, nie mam siły
Bo pali się gibbie
Ja nie wołam, kogo niby ja mam wołać?
Siła w gibonach, zawsze istnieje druga strona
Zostało z dziecka
Że gubię się w swoich wyborach
Ta jebana szkoła mydliła mi w tylko oczach
I głupia suka
A chociaż nie płakałem po nocach
I mnie nie rusza
Bo nikt nie nauczył mnie kochać
Mnie wkurwia susza
A nie jak na językach mowa
Mnie wkurwia nuda i jak
Ziomkowi braknie na browar
Nie mam miejsca chodzę jak włóczykij
Droga obrana wysysa ze mnie całe siły
Wiesz moja droga, że mam te fizyczne limity
A dookoła najchętniej by tylko pili
A dookoła spożywają te narkotyki
I nie mam miejsca
Dreptam przed siebie jak włóczykij
I strefa miejska, wolno lekkim krokiem upity
I lej jagerka, nie mam siły
Bo pali się gibbie
Się nie wczuwam, może ważyć to nawet tona
(Kilo)
Czemu nie słuchasz
Lepiej przerabiać żal na słowa
(Siłą)
I ty nie konasz, jak ty to robisz?
Z bólem w ramiona
Typ człowieka - co cieszą nowe skoki
Ambicje w górę jak parasola
Chcesz być zawsze na górze - jak antresola
Typ introwertyka - czego mi nie jest szkoda
Pół życia umyka, a tego mi szkoda
Całe życie rutyna, kolejne dni anafora
Nie mam miejsca chodzę jak włóczykij
Droga obrana wysysa ze mnie całe siły
Wiesz moja droga, że mam te fizyczne limity
A dookoła najchętniej by tylko pili
A dookoła spożywają te narkotyki
I nie mam miejsca
Dreptam przed siebie jak włóczykij
I strefa miejska, wolno lekkim krokiem upity
I lej jagerka, nie mam siły
Bo pali się gibbie