Pruszyn - Daleko za Wenecję tekst piosenki (lyrics)
[Pruszyn - Daleko za Wenecję tekst piosenki lyrics]
Mierzą mnie wzrokiem
Mierzą mnie wzrokiem jak
Przez lustro weneckie
Nie widzę jej jak każdy
Chcę to co jest niedostępne
Karmię się bólem
Nigdy nie najadłem szczęściem się
Jeśli się styję
To będę twardy jak nigdy przedtem
Mierzą mnie wzrokiem jak
Przez lustro weneckie
Nie widzę jej jak każdy
Chcę to co jest niedostępne
Karmię się bólem
Nigdy nie najadłem szczęściem się
Jeśli się styję
To będę twardy jak nigdy przedtem
Yea, daleko za Wenecję, yea
Nie widzę nic, pragnę to co niedostępne
Karmię się bólem
Rzadko zajadam się szczęściem
Usiadłem by napisać wesoły numer
Wyszło jak zwykle chyba już takich nie umiem
Ułożę puzzle
Mimo że żadna do siebie nie pasuje
Życie ciągnie się jak Dumle
Ale tak samo nie smakuje
Ona chyba została wampirem
Bo nie odbija się w lustrze
Nie wiem kiedy była na chwile
Ominęły mnie zakochane kundle
I lodowate dłonie
Które leżały na mojej piersi
Rozpiszę najlepsze scenariusze
Ale to my twórcy wstępnej wersji
Twórcy wizji wstępnej wersji
W moim zwierciadle dostrzegam błędy
I mało roztropne czyny
Mimo, że łamię sobie głowę jak jebnięty
Nie daję się ponieść chwili
Czasu zmarnowałem, aż nad to
Nie będzie tak kolejnej zimy
Mierzą mnie wzrokiem jak
Przez lustro weneckie
Nie widzę jej jak każdy
Chcę to co jest niedostępne
Karmię się bólem
Nigdy nie najadłem szczęściem się
Jeśli się styję
To będę twardy jak nigdy przedtem
Yea, daleko za Wenecję, yea
Nie widzę nic, pragnie to co niedostępne
Karmię się bólem
Rzadko zajadam się szczęściem
Biegniemy na tyle ile pozwalają nogi
I brniemy na tyle na ile nauczyli nas tropić
Chwila za chwilą przemija
Aż wystartuje pościg
Słyszę głosy, oczy zawiesiły się
Na tafli wody, chyba ktoś mnie goni
Przeświadczenie, że ściga mnie przeszłość
Nie wiem nawet za którą najbardziej tęskną
Wiem tylko
Że na ziemi dowiesz się co to piekło
Rzucone wilkom
Więc nie starczy na to machnąć lekką ręką
Oni są głodni, oni Cię rozszarpią
Slalomem biegnij, zanim zwiną banknot
One są żądne krwi, one chcą jadu
Będą z Tobą blisko, zanim Cię dopadną
Mierzą mnie wzrokiem jak
Przez lustro weneckie
Nie widzę jej jak każdy
Chcę to co jest niedostępne
Karmię się bólem
Nigdy nie najadłem szczęściem się
Jeśli się styję
To będę twardy jak nigdy przedtem
Yea, daleko za Wenecję, yea
Nie widzę nic, pragnie to co niedostępne
Karmię się bólem
Rzadko zajadam się szczęściem