Śliwa, Fisher - Aspiratio w Klubie tekst piosenki (lyrics)
[Śliwa, Fisher - Aspiratio w Klubie tekst piosenki lyrics]
Kończę drina i podbijam lekko napierdolony
Jedna mnie odpycha mówi lepiej nie dotykaj
Zjebała mi klimat muszę napić się piwa
Obok baru stoi paru nie ukrywają żalu
Gardzę pajacami bo mam 7 browarów
Wołam resztę ziomalów i kontynuuję bauns
Cały czas szukam cipek w
Głośnikach Busta Rhymes
Bujam ten szajs więc kieruje się na parkiet
Biorę swoją gwardie znów będzie pikantnie
Słuchaj uważnie skarbie to Aspiratio S
Do L do W i reszta co Ty na to?
Liryczny bachor stąpam śmiało skurwysynu
Nie znasz tego stylu co? unbelievable
Dostaniesz klapsa za nie odrobienie lekcji
W tej grze najlepsi już na starcie to prestiż
To jest Aspiratio w klubie (heeej)
Wznieście wszyscy ręce w górę (oooł)
To jest Aspiratio w klubie (heeej)
Wznieście wszyscy ręce w górę (oooł)
Ja się jaram Twoim biustem
Się jaram twoim dupskiem
Jest takie tłuste marzy o nim każdy skurwiel
Zacznijmy ucztę już nie tracimy czasu
Dziś ja Cię puknę zignoruj tych białasów
Mnie poliż, pomasuj nie tamtych kutasów
Brak im polotu to już widać od razu hehehe
Dodaje gazu i przejmuję majka
Buja się w chuj cały
Klub przy moich freestyl'ach
Barman serwuje Jack'a mym
Koleżkom i koleżankom
To Poznań nocą jest gorący jak Bangkok
Zawijam tamtą która mnie odepchnęła
Zmieniła zdanie bo do mnie należy scena
Jestem z podziemia reprezentuje stare miasto
SLU Aspiratio Crew łajdaczko