Konik ABC - Szczęśliwy (Nie) tekst piosenki (lyrics)
[Konik ABC - Szczęśliwy Nie tekst piosenki lyrics]
Zepsuty przez swoje myśli że umierają ludzie
Odchodzą bliscy a my dbamy o furę
Serca nieczułe, jakby Scrooge Ebenzer
Wszystko puste i denne
Chęć pomocy jest cudem
Człowiek chciał być kiedyś
Królem nie popiołem
Życie tak ustaliło że kolebka grobem
Znicz dla zmarłych niech zapłonie
Niech zapłonie (hej)
Ludzie tracą tylko czas na
Te puste przyjemności
Zero miłości w świecie goryczy i złości
Zazdrośni, czuję jakby chcieli
Się mnie pozbyć
Co im daje to że u mnie się Pogorszy? Co?
Pytam jaki mają cel?
Że zwalczają osiągnięcia moje tak
Jak kościół kler? Gdzie tu sens?
Czy specjalnie mam udawać kogoś kim
Nie jestem żeby zaakceptowali mnie? Śmieszne
Nie będę robił za kukiełkę dla nich
Bo mało który pomógłby mi
Z moim bólem czaisz?
Życie jest piękne ale czasem bardzo rani
To tylko gorzka prawda ode mnie
Zachowaj w bani
Jak mam radzić sobie z bólem
Dzisiaj pytam siebie sam
Chciałbym bardzo cofnąć chwilę i
Posłuchać twoich rad
Nie że jestem nieszczęśliwy to nie tak
Czasem odczuwam po prostu czegoś brak
Na pierwszym planie zawsze rodzina i bliscy
Pamiętaj ziomek
Niech to się nie zmieni nigdy
Jeden za wszystkich i wszyscy za jednego
Tak ma być w twojej ekipie
Niech tego nie zmieni pieniądz (nie)
To tylko kawałek papieru a
Skłócił już tak wielu
I skłóci jeszcze więcej
Ludzie co by się nie działo będą
Mieć pretensje
To takie straszne no i najszczersze
Ludzie szufladkują zależnie jakie
Masz miejsce czy jesteś znanym czy
Zwykłym szarym człowieczkiem
Ludzie oceniają po pozorach tak, bezczelnie
Pozory mylą, odłóżcie na bok te brednie
Czemu nie szanuje matki
Która oddała ci wszystko
Wiedziałeś, że niektórzy nie wiedzą
Co to znaczy bliskość?
Kurwa, a ty nagle nazywasz ją dziwką?
Małolat przestań, proszę cię przestań
Dlaczego tak wielu z nas pierdoli real talk
Tak boimy się prawdy czy nie wiemy
Jak ją wcisnąć w te wersy?
Ja zawsze będę jak najszczerszy
Uczyła mama, uczył tata wielkie dzięki
Jak mam radzić sobie z bólem
Dzisiaj pytam siebie sam
Chciałbym bardzo cofnąć chwilę i
Posłuchać twoich rad
Nie że jestem nieszczęśliwy to nie tak
Czasem odczuwam po prostu czegoś brak
Odchodzą bliscy a my dbamy o furę
Serca nieczułe, jakby Scrooge Ebenzer
Wszystko puste i denne
Chęć pomocy jest cudem
Człowiek chciał być kiedyś
Królem nie popiołem
Życie tak ustaliło że kolebka grobem
Znicz dla zmarłych niech zapłonie
Niech zapłonie (hej)
Ludzie tracą tylko czas na
Te puste przyjemności
Zero miłości w świecie goryczy i złości
Zazdrośni, czuję jakby chcieli
Się mnie pozbyć
Co im daje to że u mnie się Pogorszy? Co?
Pytam jaki mają cel?
Że zwalczają osiągnięcia moje tak
Jak kościół kler? Gdzie tu sens?
Czy specjalnie mam udawać kogoś kim
Nie jestem żeby zaakceptowali mnie? Śmieszne
Nie będę robił za kukiełkę dla nich
Bo mało który pomógłby mi
Z moim bólem czaisz?
Życie jest piękne ale czasem bardzo rani
To tylko gorzka prawda ode mnie
Zachowaj w bani
Jak mam radzić sobie z bólem
Dzisiaj pytam siebie sam
Chciałbym bardzo cofnąć chwilę i
Posłuchać twoich rad
Nie że jestem nieszczęśliwy to nie tak
Czasem odczuwam po prostu czegoś brak
Na pierwszym planie zawsze rodzina i bliscy
Pamiętaj ziomek
Niech to się nie zmieni nigdy
Jeden za wszystkich i wszyscy za jednego
Tak ma być w twojej ekipie
Niech tego nie zmieni pieniądz (nie)
To tylko kawałek papieru a
Skłócił już tak wielu
I skłóci jeszcze więcej
Ludzie co by się nie działo będą
Mieć pretensje
To takie straszne no i najszczersze
Ludzie szufladkują zależnie jakie
Masz miejsce czy jesteś znanym czy
Zwykłym szarym człowieczkiem
Ludzie oceniają po pozorach tak, bezczelnie
Pozory mylą, odłóżcie na bok te brednie
Czemu nie szanuje matki
Która oddała ci wszystko
Wiedziałeś, że niektórzy nie wiedzą
Co to znaczy bliskość?
Kurwa, a ty nagle nazywasz ją dziwką?
Małolat przestań, proszę cię przestań
Dlaczego tak wielu z nas pierdoli real talk
Tak boimy się prawdy czy nie wiemy
Jak ją wcisnąć w te wersy?
Ja zawsze będę jak najszczerszy
Uczyła mama, uczył tata wielkie dzięki
Jak mam radzić sobie z bólem
Dzisiaj pytam siebie sam
Chciałbym bardzo cofnąć chwilę i
Posłuchać twoich rad
Nie że jestem nieszczęśliwy to nie tak
Czasem odczuwam po prostu czegoś brak