Vkie - Copycat tekst piosenki (lyrics)

Vkie

Vkie [Łukasz Liszka] Łaziska Górne, Polska 🇵🇱

[Vkie - Copycat tekst piosenki lyrics]

Mała suka rzuca look na nas
Po tablecie więc jest zuchwała
Ja po fecie odpierdalam jak jebany kaban
Przy twojej kobiecie tak jak lekarz bo
Zaraz ja zbadam
A ja znów na melinie, co ty pierdolisz homie?
Znów przy tym drinie, mam trochę koki on me
Mówię, że dziś jestem z tobą
Ale jutro już zapomnij
Widzę że ciężko jest z tobą
Usiądź weź sobie odpocznij, cHILL DOWN

Jestem z ławki gdzie nigdy nie miałem wiele
Znów na ławce, co tak pachnie tu? to zieleń
Małolatki ze mną chcą przejmować scenę
Twoje koleżanki na mnie dzisiaj
Jutro wezmę ciebie

Latam na benzo
Ona za xana da głowę bo to jest HOE
Chciała ze mną


Mam dwie suki - chciałem jedną
Mówi, że chce wejść w mój świat
Ale czy na pewno?
Mówią, że będą tu stać ale zaraz odejdą

Latam latam, zapierdalam, pędzę pędzę pędzę
Dla niej to jest bez wyjątku
Chce to robić wszędzie
"Doprowadź siebie do porządku" mówią
Mi na mieście suki
Zapraszasz mnie do wódki dwa
Razy nie musisz mówić mówi do mnie
Że ja cute i dwa razy dała mi buzi
Jest taka jak inne rury, mówi
Że mam się odmulić tutaj kolor szarobury
Nie chce już wracać do chujni
Dzisiaj raperzy to szczury
Wierzysz w ich jebane bujdy

Nasze myśli tam gdzie mury
Nam nie zabierzesz tego
Czy ktoś patrzy na mnie z
Góry? robię za dużo złego
To źle, że lubię gdy są grudy
Dziele się z kolegą
A dzisiaj twarze tej kultury
Nic o niej wiedzą

Copycat, copycat, więc nie słucham ciebie
A co ty wiesz? co ty
Wiesz? nic nie musisz wiedzieć
A na tej scenie nigdy nie będzie mi zależeć
Ye, wpierdala cie podziemie
Dajesz za mało od siebie

Cipy nie wiedzą co powiedzieć
Ze wstydu patrzą pod siebie
Jeśli dostałeś w pizdę w mieście
- musiało ci się należeć
Nigdy nie zamkną mnie w areszcie
Wszystkich ruchów jestem pewien
Kończę nagrywać drugi hit
A przed chwila skończyłem jeden

Ona chwyta się za głowę
Mówi ze to nie jej level
Wie, że jestem tylko ja
Nigdy nie będziemy together
Tu na głośniku bez zmian
Leci Uno potem Pezet mam siłę
By rozjebać was i niedługo
Twój świat rozjebie

I wysrałem się na wszystko
Mam w chuju całą planetę
Chce mnie nie tylko boisko
Ty pilnuj swoją kobietę
Weekend spędzam na dopingu
Niedługo serce mi jebnie
Dziwki zazdroszczą mi błysku
Choć w szkole nie bylem clever
W planach mam przejecie rynku i
Chyba idzie mi nieźle
Pożar gdy jestem w budynku
Niech te dziwki zejdą ze mnie
To jest piguła w jej drinku
Dziwka chce mi oddać serce
Zobacz, że jest nas tu kilku
Dzisiaj odpadną ci ręce (tak jest)

Mała suka rzuca look na nas
Po tablecie więc jest zuchwała
Ja po fecie odpierdalam jak jebany kaban
Przy twojej kobiecie tak jak lekarz
Bo zaraz ja zbadam a ja znów na melinie
Co ty pierdolisz hommie?
Znów przy tym drinie, mam trochę koki on me
Mówię, że dziś jestem z tobą
Ale jutro już zapomnij
Widzę że ciężko jest z tobą
Usiądź weź sobie odpocznij, cHILL DOWN

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować