Małach, RUFUZ, Edyta Bąberska, Bilon - Na serio tekst piosenki (lyrics)

Małach RUFUZ

Małach [Bartłomiej Małachowski] Warszawa, Polska

RUFUZ [Rafał Kwiatkowski]

[Małach, RUFUZ, Edyta Bąberska, Bilon - Na serio tekst piosenki lyrics]

W życiu tak na serio goni stres
Dobrze jeśli zdrowie jest
Dobrze wiesz, bez ryzyka ciężko
Żebyś doszedł gdzieś
Parę kroków naprzód, ten sam obraz miastu
Dajesz co rok i z pokorą, nie ty jedne na stu
Tak siedzisz, a życie dalej sobie leci
Na przeciw, niczemu nieostrożnie i źle ci
I głowy nie wychylisz
Tylko chowasz głowę ciągle w piach
Na serio nie osiągnął nic
Kogo zniszczył strach
Na serio z powagą w oczach
Nie śpisz po nocach
Gdy cię dojeżdża do zapłaty kwota
Na serio zdrowie
Nieważne kto co powie nie jest wieczne
Nie jeden umarł już czekając na karetkę tu
I tak na serio może różnie się układać
A każdy drobny problem mi koło chuja lata
Ważne, by nie strata, rodziny strata


U boku brata
I jeszcze ona, gdy do domu wracasz

Skąd miałam wiedzieć
Że to wszystko wokół będzie tak
Na serio tak na serio
Nie mogę w miejscu siedzieć
Muszę iść przed siebie
To na pewno to na pewno

Jak działać, to działać
Nie bujać na pół gwizdka
Im więcej dasz od siebie
Tym więcej odda ci swiat
To oczywista sprawa, lata jak bumerang
To, w którą stronę pójdziesz
To że zabłądzisz teraz
Teraz, jak nigdy, nie ma miejsca na wyjebki
Melanż być musi, bo się obrażą krewni
I tu na dzielni już nie jeden gdzieś odpłynął
Zrobić coś na serio lub pozostać zawiesiną
Chwilą cieszyć się, nie leczyć kokainą
I ci co piją, głową w mury skurwysynom
Walczą póki żyją, zdobywają co wykminią
Bilon i młoda krew rapem topi babilon
Stilo, WWA najlepszy kanabinol
I kiedy trzeba, zawsze bądź jak lawina
Tylko na serio szczyty możesz zdobywać

Skąd miałam wiedzieć
Że to wszystko wokół będzie tak
Na serio tak na serio
Nie mogę w miejscu siedzieć
Muszę iść przed siebie
To na pewno to na pewno

Jak już nie huczysz po nocy i na buty
Nie bierzesz typów
Tak jak byś dostał nowy tytuł
I nie chce ci się tam iść do pracy
By wracać nocnym
Bo wrażeń więcej mocnych chcesz
Wiem to z autopsji
Dużo miejskich toksyn cię żrę
Z kryminału na detoksy to mało kto tu chce
Poczuj tlen
Serio, serio, nie kurwa "wszystko jedno"
W nic nie uwierzę w ciemno, 2k17 mam
Ciebie nie ma tam
Chytry plan, ja go znam, ty nie jeszcze
Na murach 3 6 0 miejskie wiersze
Co raz więc ludzi na koncercie w górze ręce
Jak leczę kaca, do domu wracam
Pytają w kółko - to się
Opłaca czy nie opłaca ta
Każdy wujek dobra rada, pozdro wam w układach
Nie wtykaj nosa jak nie twoja sprawa
MR 4 PRO INT, miasto Warszawa

Skąd miałam wiedzieć
Że to wszystko wokół będzie tak
Na serio tak na serio
Nie mogę w miejscu siedzieć
Muszę iść przed siebie
To na pewno to na pewno

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować