Paweł Bokun - Od tygodnia tekst piosenki (lyrics)
[Paweł Bokun - Od tygodnia tekst piosenki lyrics]
Paweł Bokun pjes, Paweł Bokun pjes
Paweł Bokun pjes
Był w moim życiu taki czas
Że mogłem miękko mieć
Całkiem ciekawy hajs i nie najgorszy fejm
O ile miałbym grać, co powie mi mój szef hm
I wiesz co? Wyjebałem na to się
Bo mój jedyny szef to ja!
Pytają ciągle "Kim jest Paweł Bokun pjes? Oh
Kim jest Bokun pjes?"
A to tylko najlepszy producent w mieście
Ale zdradzę ci sekret:
Rapsy ma jeszcze lepsze!
I nie lubi imprez na których nie może pić
Potem wraca do domu
Wkręca w siebie okrągły litr
Mój Boże przecież miałem z tego wyjść
Jak włosy z głowy to się ciągle zdarza
Chyba jestem gotowy uderzyć z grubej
Nogi w samo sedno kalendarza
"Stop przestań kłamać, masz po co żyć
Drzemie w tobie ten drawieński sznyt!"
No niby tak mówi moje gro
Że mi czasem się uda nawet zbudzić go
Dobra, chyba już wierze w to!
Włączam radio i słyszę co?!
Od tygodnia na reapecie śmiga jakiś gej
Chciałbym kiedyś bez przypału
Zrobić taki fame
Ale póki co nic, wszystko w stratach
Jak być kimś, się z kimś nie bratać
Dziś się czuję, że się czuję na zapas
Jutro będę kwilić i płakać