Śliwa, Slums Attack - Gigant tekst piosenki (lyrics)

[Śliwa, Slums Attack - Gigant tekst piosenki lyrics]

Gdy dorwie cię debil z nożem
To proszę oddaj mu portfel
Bo on za siebie nie może
Zrobi krzywdę na głodzie
Wzrasta wśród przemocy młodzież w
Szkole i na podwórku
W domu masz kata tatusia i wujków wporzo
Ratunku! Patol próbował do skutku
By wybić ci dziecko z głowy
I człowieczeństwo odbierze
Ma plan na ciebie gotowy
Ty złowrogi gest robisz
Spojrzenie zły które karci
Ty się znów martwisz bo pałę
Wystawi ci pani z matmy
Idziesz do szatni z frustracji
Tniesz nożem kieszenie w kurtkach
Zabierasz kasę dzieciakom z
Tego lepszego podwórka
Nowa komórka się przyda
Jebać to wypad i chyba


Znów będziesz rzygał tak bywa
Życie kurewskie jak Rycha!
I ciężko wzdychasz, zaciskasz zębiska
By łez nie ronić ze złości cały czerwony
Sam nie wiesz co żeś narobił
Jesteś gotowy do wyjścia, choćby za 10 minut
Pakujesz mandżur i witasz
Ten gigant to wolność synu!

Jeśli pragniesz odnieść sukces
Powiem wszystko w twoich rękach
Chociaż wczoraj na gigancie z
Kacem gorszym niż morderca
My dziś wychodzimy z getta
Jako ludzie sukcesu
O tym jak spełniać marzenia
Wejść na stałe do biznesu
To gigant, gigant - stara, nowa generacja
A więc wiwat, wiwat - SLW, RPS, sprawdź nas!
Gigant, gigant to zabójcza kombinacja
Stary wyga, wyga oraz młody wilk na majkach!

Jak nowojorskie giganty
Masz szansę stać się kimś wielkim
Jak młodzi gracze na giełdzie
Co kiedyś wkładali szelki
Jak Gordon Gekko na Wall Street
Chcesz mieć królestwo
Pamiętam, że w 2 części miał kiepsko
Ziomeczkom nie skąp
Masz gest, to postaw ten obiad
Wypad nad morze lub balet
Masz ze 40 par butów
Jedne niech weźmie Marek
Jak w karnawale się toczy twe życie
Los się odwrócił bo odszedł z ulicy Franek
A pan Kimono powrócił! Będę się smucił
Gdy ludzi z mojej ekipy los ogra
Zamiast sukcesów, pieniądza, na kontach
Da im zasiłek
Będą po kosztach ogarniać tematy
Po życia schyłek
Zatrudnieni jak Syzyf, tyrają, na nic wysiłek
I nieźle zryłem ci beret
Czy chcesz być berek
I gonić za szczęściem, które
O krok, wciąż wyprzedza, by dobić
Jesteś zmęczony i straty chciałbyś
Odrobić od ręki i toczysz tę grę o wszystko
Za wsparcie dzięki ziomeczki!
Czekałem wieki na chwile podobną do tej
Odżyłem sukcesów głodny jak biedak
Co chory przyjmuje kire
Gigant obrasta w siłę
O której nawet nie śniłeś
Pamiętaj możesz być mocny
Nie tylko w gębie i tyle!

Jeśli pragniesz odnieść sukces
Powiem wszystko w twoich rękach
Chociaż wczoraj na gigancie z
Kacem gorszym niż morderca
My dziś wychodzimy z getta
Jako ludzie sukcesu
O tym jak spełniać marzenia
Wejść na stałe do biznesu
To gigant, gigant - stara, nowa generacja
A więc wiwat, wiwat - SLW, RPS, sprawdź nas!
Gigant, gigant to zabójcza kombinacja
Stary wyga, wyga oraz młody wilk na majkach!

To miał być ostatni kielon
A było jeszcze ich kilka
Nazajutrz łeb kwadratowy, klinujesz ból
Sącząc drinka wstajesz z wyra na raty
Odczuwasz straty w kieszeniach
4 dzień przegięcia pały
Mówiłeś że to pozmieniasz
Wciąż do chwały daleko nie
Będziesz gigantem chłopcze znam te stany
Gdy mocniej pikawa bombie po goudzie
A kariera w tym sporcie to samobójcza wyprawa
Ja ogarnąłem się w porę
W powietrzu nie jedna łapa
Dziś mikrofon, nie flacha
Choć do drugiego też ciągnie
Znacznie wolę być gigantem
Niż do wypicia ziomkiem
Znów nad kartką usiądę i
Udowodnię wam wszystkim
Że stać mnie na wiele więcej
Niż na butelkę tej whisky!
Za mną gigantyczne kace, wyruszam na trasę
Wiem czekają słuchacze
Ponownie do dechy laczek
Aspiratio Crew, SLU, giganci na bicie
W życiu jak i w muzyce
To Całkiem Nowe Oblicze!

Jeśli pragniesz odnieść sukces
Powiem wszystko w twoich rękach
Chociaż wczoraj na gigancie z
Kacem gorszym niż morderca
My dziś wychodzimy z getta
Jako ludzie sukcesu
O tym jak spełniać marzenia
Wejść na stałe do biznesu
To gigant, gigant - stara, nowa generacja
A więc wiwat, wiwat - SLW, RPS, sprawdź nas!
Gigant, gigant to zabójcza kombinacja
Stary wyga, wyga oraz młody wilk na majkach!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować